Do (niektórych) blogujących podróżników
Do głowy by mi nie przyszło, że kilka moich uwag, skierowanych do blogerów-podróżników, spotka się z tak żywym i emocjonalnym odzewem...
Marsjanin od samego początku miał być filmem mainstreamowym, z imponującą obsadą, spektakularną oprawą techniczną, dużym budżetem i jeszcze większymi zyskami. I jako taki film rozrywkowy...