Rozbudowa dróg idzie na przód. Wybudowanych jest też coraz więcej tras, po których rowery spokojnie mogą śmigać. Pomimo tego wszystkiego jest jeszcze wielu rowerzystów, którzy wolą korzystać z chodnika.
Nie wiadomo z czego to wynika. Może z większego poczucia bezpieczeństwa. Jednak czy jeżdżąc po chodniku, aby na pewno jest bezpieczniej?
Co rusz widać młodzież, która mknie swoim rowerem typu BMX po chodniku, nie zważając na pieszych. Równie często można zauważyć starszych rowerzystów, którzy próbują przedostać się przez tłum przechodni.
Taka jazda nie zwiększa bezpieczeństwa. Oczywiście, jeżdżąc po chodniku istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że zostaniemy zahaczeni przez nadjeżdżający samochód, ale wprost proporcjonalnie do wzrostu naszego bezpieczeństwo, spada bezpieczeństwo pieszych. Nie powinno tak być, dlatego policja powinna zwracać na to większą uwagę, a gdy zaistnieje sposobność, należy poinformować, że rowery i ich właściciele powinni poruszać się po specjalnie wyznaczonych trasach lub ulicy. Chodnik jest miejscem dla pieszych, dlatego osoby z niego korzystające powinny czuć się tam komfortowo i bezpiecznie. Komfort i poczucie bezpieczeństwa momentalnie spada, gdy przechodzień zaobserwuje nadjeżdżającego rowerzystę. Nie do pomyślenia jest to, żeby piesi musieli robić miejsce rowerzystom.
Rozbudowa dróg i tras rowerowych nie idzie w parze z gwałtownym wzrostem liczby osób z nich korzystających. Owszem liczba ta ciągle idzie w górę, ale być może, gdyby funkcjonariusze lepiej strzegli tego porządku, to liczba osób jeżdżących na rowerze po chodniku gwałtownie by spadła.