Jeszcze blisko rok temu, nie bardzo rozumiałam szum jaki rozpętał się wokół seriali. Gatunek ten kojarzył mi się sitcomem, za którym nie przepadam, w którym absurdalny humor miesza się z wybuchami syntetycznego śmiechu z taśmy, serialami w stylu „Moda na sukces”, które będę trwać po życia kres, czy też serialami „brazylijskimi”, które pomimo swojej dość kiczowatej formy, przez długi czas stanowiły ulubioną formę spędzania wspólnego czasu przed telewizorem większości społeczeństwa. Nie oszukujmy się, któż z nas nie zna „Esmeraldy”, „Zbuntowanego Anioła” czy oryginalnej „Brzyduli”?

Sądziłam, że z serialami jest jak z disco-polo. Disco-polo lubią prawie wszyscy (ja nie trawię i nie rozumiem jak można tego słuchać), a nie idzie za nim ani wartość artystyczna ani tym bardziej intelektualna, a już na pewno nie rozrywkowa. Wybaczcie mi wszyscy, których ten typ „muzyki” fascynuje, ale dla mnie to gniot jakich mało i zdania nie zmienię. Nigdy.
Z serialami było inaczej, uprzedziłam się do czegoś co było dla mnie nieznane i oparłwszy swe zdanie wyłącznie na przypuszczeniach, błądziłam w błędnym przekonaniu, że serial podkreślam, dobry serial to coś gorszego od filmu fabularnego. Tymczasem jest wręcz przeciwnie. Seriale nowej generacji są jakby możliwością mocniejszego wgłębienia się w losy bohaterów. Coś co zazwyczaj musi zmieścić się w góra 140 minutowej wersji kinowej, w serialu może wypłynąć na szerokie wody, dając oglądającemu czas na analizę, snucie domysłów i to podniecające oczekiwanie na kolejny odcinek, który wyjaśni co, jak i dlaczego. Fenomenem seriali jest również fakt, że widzowie czerpią życiowe wzorce, inspirują się schematami rozwiązywanych po drugiej stronie ekranu problemów, uczą się rozwiązywać konflikty, budują schematy światopoglądowe, poznają historie itp. itd. opierając się wyłącznie na obserwacji perypetii uwielbianych bohaterów. Serial przyjął zatem rolę przystępnego nauczyciela, który uczy, bawi i sprawia, że poszczególni aktorzy stają się dla nas wzorem postaw, swoistymi ekspertami od relacji międzyludzkich. Nie dziwi więc fakt, że po sukcesie serialu „dr House”, każdy z nas chciałby spotkać na swej drodze diagnostę tego kalibru, nastolatki chcą wyglądać jak bohaterki „Plotkary”, a kobiety mdleją na widok obłędnego wzroku „Młodego Papieża”.

10. Miasteczko Twin Peaks

Miasteczko Twin Peaks to kultowy serial lat 90, którego klimat i atmosfera tajemniczości są wisienką na torcie twórczości Davida Lyncha. Najprościej mówiąc Miasteczko Twin Peaks to serial o moralności, roztrząsa różnice między pozorami małomiasteczkowej przyzwoitości, a mrocznymi tajemnicami, które kryje w swych granicach. Poznajemy w nim pozornie niewinnych bohaterów, którzy wraz z rozwojem fabuły ukazują przed widzem swoje ciemne oblicze.

9. Fargo

Fargo jest serialem Noah Halway’a (scenarzysta serialu Kości) inspirowanym filmem braci Coen o tym samym tytule. Twórcy nawiązują do oryginału nie tracąc przy tym na oryginalności. Mamy tu zarówno ciekawa fabułę, kryminalną intrygę jak i dużą dawkę czarnego humoru. Na szczególną uwagę zasługuje sezon drugi w którym idealnie udało się odtworzyć klimat lat 70 w Stanach Zjednoczonych.

Do obejrzenia na platformie SHOWMAX

8. Dr House

Serial opowiada o lekarzu, doktorze Housie, który pomimo swej pseudo ignorancji i dość odstręczającej postawie człowieka niedostępnego, stał się symbolem lekarskiej kompetencji. Po sukcesie Ostrego Dyżuru, który namiętnie pochłaniałam ze swoją babcią, Dr House stał się dokładnie tym czego potrzebowała moja głodna wiedzy głowa. Ten serial to niemal encyklopedia medyczna, która porusza najbardziej intrygujące medyczne przypadki, a przy okazji opowieść o życiu i zmaganiu się z codziennością przedstawionych w nim bohaterów.

7. Orange is the new black

Serial, do którego podeszłam z niemałym dystansem. To jeden z tych, w którym szczerze nienawidzisz głównej bohaterki i kibicujesz tym, którzy robią jej krzywdę <devil>. Komediodramat oparty jest na bestsellerowych wspomnieniach autorstwa Piper Kerman pod tym samym tytułem. Opowiada o losach Piper Chapman, która zostaje skazana na karę piętnastu miesięcy pozbawienia wolności w amerykańskim więzieniu dla kobiet. Piper musi zamienić swoje wygodne życie na pomarańczowy kombinezon (stąd tytuł serialu) i podjąć próbę zaklimatyzowania się w więziennej codzienności. 
Serial do obejrzenia na platformie NETFLIX

6. Narcos

Serial traktuje o losach potężnego bossa kartelu narkotykowego z Medelin w Kolumbii. To także obraz walki Amerykan z procesem uzależniania się społeczeństwa od kolumbijskiego białego proszku, rozprzestrzeniającym się niczym zaraza. Poszczególne odcinki przybliżają nam postać Pablo Escobar i jego działalności związanej z handlem kakainą, która w owym czasie zalała amerykański rynek. To także serial ukazujący walkę Władz Federalnych USA z tą nielegalną działalnością Escobara.

Serial do obejrzenia na platformie NETFLIX

 5. Bates Motel

To serial psychologiczny, który tłumaczy i pokazuje poszczególne etapy rodzącego się zła w osobie kultowego Normana Batesa (głównego bohatera Psychozy). To serial o niepokojącej, chorej wręcz relacji matki z synem, która w ostateczności doprowadza do tragedii okazanej we wspomnianym w nawiasie Hitchcocowskim arcydziele.

 

Serial do obejrzenia na platformie NETFLIX

4. Stranger Things

Amerykański serial łączący elementy science-fiction i horroru.  W małym miasteczku w niewyjaśnionych okoliczność znika mały chłopiec. W poszukiwania za nim ruszają zarówno zdesperowana matka, jak i grupa oddanych przyjaciół. Daje to wszystko początek tajemniczej i wielowątkowej fabule. Serial czerpie garściami z wczesnych filmów Stevena Spielberga takich jak Goonies, czy E.T. i jest jednocześnie hołdem dla lat 80.
Serial do obejrzenia na platformie NETFLIX

3. Westworld

Pamiętam gdy po raz pierwszy zobaczyłam zapowiedź tego serialu. Epicka obsada z Anthonym Hopkinsem na czele, jedna z najlepszych czołówek ever i pomysł, który niemal spędza sen z powiek. Westworld jest dokładnie tym co tygryski lubią najbardziej. Można się czepiać pewnych nieścisłości w scenariuszu i lekko naciąganej fabuły, ale serial jest tak ciekawy i zajmujący, że bez wyrzutów sumienia polecam go w swoim rankingu.
Serial do obejrzenia na HBO go

2. Taboo

Serialowy majstersztyk. Osadzony w brudnych początkach XIX w. jest chyba jednym z najbardziej obleśnych seriali jakie oglądałam. Ukazany w nim świat jest idealnym odzwierciedleniem tamtych czasów, przez co nie można oprzeć się uczuciu ulgi, że żyjemy tu i teraz, a nie tam i wtedy. Serial opowiada historię powrotu głównego bohatera James Keziah Delaney (genialny Tom Hardy) po 10 latach spędzonych w Afryce. Jako jedyny, prawny spadkobierca majątku po ojcu, staje twarzą w twarz z Kompanią Wschodnioindyjską, odmawiając jej sprzedaży Przesmyku Nootkah, siejąc intrygę pomiędzy dwoma rywalizującymi ze sobą mocarstwami: Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi.
Serial do obejrzenia na HBO go

1. Młody papież

Najpiękniejszy serial jaki oglądałam. To kolejna naładowana gwiazdami produkcja, która ma nieocenioną wprost wartość filozoficzną i poznawczą. Serial z pozoru religijny w dość specyficzny sposób przybliża nam postać kontrowersyjnego papieża Piusa XIII (Jude Law), pierwszego, amerykańskiego papieża w historii. Pozornie, ze względu na wiek, łatwy w manipulowaniu papież miał być kolejnym pionkiem w religijnej działalności Watykanu. Czy tak stało się w istocie i Pius XIII jest kolejnym poczciwym „papą” dla zapatrzonych w niego owieczek?
Serial do obejrzenia na HBO go