Za dużo tego wszystkiego

Idąc na zakupy po ser często mamy problem, jaki rodzaj wybrać. Tak samo jest w przypadku wyboru chleba i innych produktów. Można by powiedzieć, że ser to ser, a śmietana to śmietana, jednak czymś muszą się od siebie różnić skoro mamy do czynienia z tyloma ich rodzajami. Tak samo jest z rowerami.
Dla dzieci sprawa często jest bardzo oczywista. Rower to rower. Właściwie prawda, ale nie każdy rower nadaje się do każdej trasy. Rowery górskie świetnie sprawdzają się w górach, ale i na szosie nie ma z nimi problemów. Gdybyśmy jednak zechcieli wybrać się rowerem szosowym w jakąś trasę górską, to moglibyśmy mieć, w tym wypadku, nie lada problem. Podobnie jest z rowerami BMX. Takie rowery świetnie sprawdzają się w skateparku, ale i do lasu można się nim udać. Może dłuższa jazda na tego typu jednośladzie byłaby męcząca, ale że przejechać się można, to dobrze. W drugą stronę jednak to nie zadziała. Trudno wyobrazić sobie osobę skaczącą po równoważni na rowerze miejskim czy tandemie.
Jest jeszcze jeden rodzaj roweru, o którym być może niewiele osób słyszało. Jest nim rower torowy. Jest to pojazd przystosowany do wyścigów w specjalnie przygotowanych torach (welodromach). Rowery torowe mają bardzo małą masę. Ciekawostką może być fakt, że rowery te nie posiadają hamulców. Jak zatem zawodnicy się zatrzymują? To na razie pozostanie tajemnicą. Pewne jest to, że takim rowerem ani w góry, ani do lasu nie pojedziemy.
Jak widać rower rowerowi nierówny. Każdy ma swoje przeznaczenie, więc ważne jest, aby wybrać pojazd spełniający wszystkie oczekiwania.