Dwie dziewczyny, identyczne jak dwie krople wody, żyjące w całkiem innych światach. Emma co i rusz zmienia rodziny zastępcze i wychowuje się w dosyć kiepskich warunkach. Sutton, z kolei, to nowobogacka modnisia, która oprócz tego, że ma kochających (przybranych) rodziców, dostaje zawsze to, czego chce.
Serial ten został wyprodukowany przez telewizję ABC Family, znaną z takich hitów, jak Pretty Little Liars czy Switched at Birth. Powstał na podstawie książki Sary Shepard, podobnie jak wyżej wymienione Słodkie kłamstewka.
Akcja filmu rozpoczyna się wtedy, gdy siostry decydują, że połączą swe siły w poszukiwaniu biologicznej matki. Emma przyjeżdża do miasta, w którym żyje Sutton i zatrzymuje się w jej pokoju. Okazuje się, że trudno im się ze sobą dogadać, gdyż mają całkowicie inne charaktery i dorastały w całkiem innych warunkach. Mimo tych niesnasek, starają się działać razem. Pewnego dnia Sutton postanawia, że Emma zajmie jej miejsce, gdyż ona sama musi wyjechać poza miasto i sprawdzić kilka miejsc, w których być może mogłaby przebywać ich matka. Sprawa komplikuje się wtedy, gdy Emma staje się lepszą Sutton niż ona sama. Przyjaciele bogatej dziewczyny, wprawdzie zauważają różnicę, ale przypisują to po prostu jakiejś cudownej przemianie. Oprócz tego Emma naprawia zepsute stosunki z biologiczną córką (Laurel) Teda i Kristin (ludzi, którzy adoptowali Sutton). Jedyną osobą, która rozpracowuje tę intrygę jest Ethan, chłopak S., który zna ją najlepiej i spostrzega, że to już nie ta sama intryganta, co wcześniej. W czasie, gdy Emma miała udawać swoją siostrę, pojawia się kolejny problem: mianowicie Ethan odkrywa w niej lepszą wersję jej Sutton i się w niej zakochuje.
Jednym z czarnych charakterów jest Alex, przyjaciel Teda, który prawdopodobnie odpowiada za całe zamieszanie w życiu sióstr, m.in. za to, że je rozdzielono. Pilnie strzeże swojej tajemnicy, w której udział ma prawdopodobnie także jego przyjaciel, starający się z kolei nie dopuścić do sytuacji, w jakiej Kristin mogłaby dowiedzieć się prawdy. Fabuła serialu jest bardzo zawikłana. Scenarzyście nie pozwalają widzowi ani na chwilę odetchnąć i się zrelaksować, gdyż każda scena i dialog są kluczowe dla całego toku akcji. Ktoś, kto już wcześniej oglądał Pretty Little Liars i póki co nie ma czego oglądać, a chciałby zobaczyć coś w tym samym stylu, powinien włączyć sobie The lying game. Autorka obu książek lubuje się właśnie w tworzeniu świata przedstawionego, w którym rzeczywistość jest kreowaną przez bohaterów grą. W tę zabawę jest także włączony czytelnik, czy też widz.
Wadą lub zaletą (do wyboru) tego serialu jest to, że mimo zakończenia się pierwszego sezonu, nic wiele nie zostało dopowiedziane. Praktycznie ani jedna tajemnica nie została wyjaśniona. Wszystkie zostały jeszcze bardziej zawikłane. W związku z tym, że edycja pierwszej serii skończyła się już kilka miesięcy temu, a drugi sezon będzie wyświetlany od stycznia, to widzowie wiele rzeczy z pewnością zapomnieli. Można liczyć tylko na to, że w pierwszym odcinku zostanie przypomniane wszystko to, co dotychczas się wyjaśniło.
Niektórzy także zarzucają twórcom serialu pewne niedociągnięcia. Uważają, że dziwnym trafem obie bliźniaczki w chwili swojego pierwszego kontaktu, mają takie same fryzury, podobnie mówią i nie różnią się nawet małym pieprzykiem. Ponieważ obie siostry grane są przez jedną aktorkę, myślę, że można to wybaczyć reżyserowi, scenarzystom i charakteryzatorom, gdyż jest to rekompensowane m.in. przez wciągającą fabułę.
W związku z tym, że serial ten, podobnie jak Pretty little liars, został wyprodukowany przez stację ABC Family na podstawie książek Sary Shephard, to trudno unikać porównań. Wprawdzie oba filmy nie są szczególnie mroczne, ale w pierwszym wyczuwa się większe napięcie ze względu na to, że giną w nim ludzie (Allison, Ian, Maya), a The lying game jest stosunkowo łagodny pod tym względem. Gdyby ktoś kazał mi wybrać, który z nich jest lepszy, z pewnością wybrałabym Słodkie kłamstewka (choć ich polski tytuł jest niesamowicie drażniący). Nie mniej jednak, polecam z całą odpowiedzialnością oba.