Gofry to jedna z mych największych deserowych miłości. Niezmiennie kojarzą mi się z wakacjami nad morzem i boskim wprost zapachem waniliowego cukru. Można je wcinać na setki sposobów i są świetnym sposobem na przemycenie dzieciakom solidnej porcji owoców.
SKŁADNIKI: (na ok. 6 sztuk)
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 3 łyżki domowego cukru waniliowego
- 2 jaja
- Pół szklanki ostudzonego, roztopionego masła
- 1 i 1/3 szklanki mleka
PRZYGOTOWANIE:
- Do miski wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia, sól oraz cukier
wanilinowy. Wszystko dokładnie mieszamy, a następnie dodajemy jajka, masło
oraz mleko. Krótko miksujemy na gładką masę, ciasto powinno mieć konsystencję bardzo gęstej śmietany. Można je odstawić na 15 minut, aby odpoczęło, ale nie jest to konieczne. - Rozgrzewamy gofrownicę. Gofry pieczemy, aż do uzyskania złocistego koloru. Ciasto najlepiej nakładać chochlą i delikatnie rozprowadzać po całej powierzchni płyty grzejącej urządzenia.
- Gofry po upieczeniu odkładamy na metalową kratkę i serwujemy z ulubionymi dodatkami. U nas była to bita śmietana (dupo rośnij), domowa konfitura z truskawek i borówka.
Smacznego 🙂
Na koniec kilka słów o sprzęcie. Naszą gofrownicę kupiliśmy w LIDLU za niecałe 50 zł i myślę, że jest to nie tylko ładna, ale i całkiem przyjemna w użytkowaniu gofrownica. Urządzenie można kupić w każdym, większym sklepie ze sprzętem AGD.