Jako, że jestem wielką fanką kina, a sala kinowa jest jednym z moich ulubionych miejsc na ziemi, czuję się zobowiązana do podzielenia się z Tobą, Drogi Czytelniku moim Top 15.
Z filmem jak z książką, każdy ma swoją ulubioną kategorię, dzięki czemu jedni lubią ronić łzy w setną z kolei chusteczkę inni zaś, preferują klimat grozy, strachu czy też dochodzenia prawdy na drodze filmowego śledztwa. Dziś zaprezentuję ranking filmów, które moim zdaniem zasługują na miano największych wyciskaczy łez.
Uwaga: Lojalnie uprzedzam, że poniższe filmy należą do tych, przy których wielopak chusteczek higienicznych to za mało, a swą treścią poruszą serca nawet największych twardzieli. Kolejność nie jest przypadkowa.
15. Dobry Dinozaur (2015)
reżyseria: Peter Sohn
gatunek: animacja, familijny
Dobry Dinozaur to tyleż samo piękny co poruszający obraz, ilustrujący potęgę prawdziwej miłości, przyjaźni i wytrwałości w dążeniu do wytyczonego celu. Bawi, wzrusza, edukuje i zachwyca. To prawdziwa uczta kinomana niezależnie od wieku, gdyż przekazane treści są niezwykle uniwersalne, a wizualna okrasa niemal zapiera dech w piersiach. Ta niepozorna animacja jest jedną z tych, która na długo pozostanie w Waszych sercach i daję słowo, że koleje bohaterów kilkakrotnie wycisną łzy z Waszych oczu.
14. To właśnie miłość (2003)
reżyseria: Richard Curtis
gatunek: komedia romantyczna
To jeden z nielicznych filmów, który uzależnił mnie od siebie do tego stopnia, że w okresie przedświątecznym czuję wewnętrzną potrzebę obejrzenia go po raz „setny”. „To właśnie miłość” ukazuje nam 10 historii miłosnych, z których każda jest zupełnie inną, a jednak spiętą klamrą świątecznych przygotowań historii, przez co klimat filmu jest jeszcze bardziej magiczny. Aktorzy, m.in. fenomenalna Emma Thomson, cudowny Alan Rickman [*], uroczy Hugh Grant, Liam Neeson, Colin Firth, Keira Knightley i wiele innych, którzy wcielają się w poszczególnych bohaterów, niemal rozkochują nas w sobie, a ich perypetie otwierają serca, eksplodując mieszaniną empatii i potokiem łez, których osuszanie przyczyni się do powstania całkiem pokaźnego, chusteczkowego stosika.
13. 21 gramów (2003)
reżyseria: Alejandro González Iñárritu
gatunek: kryminał, thriller, dramat
To historia trzech osób, których losy łączą się za sprawą tragicznych wydarzeń. Każda z trójki bohaterów nosi na sobie piętno przeszłości, które w wielkim stopniu waży na ich teraźniejszości. „21 gramów” to trudny, wręcz filozoficzny film, który rodzi egzystencjalne pytania w głowie odbiorcy, pozostawiając po sobie moralny mętlik i swego rodzaju etyczne niezdecydowanie. Mroczny i przytłaczający jest jednym z tych filmów o tematyce kryminalnej, który budzi w człowieku uczucie ulgi, że nie znajduje się w skórze oglądanych bohaterów.
12. Moje córki Krowy (2015)
reżyseria: Kinga Dębska
gatunek: dramat, komedia
Polska produkcja o niezwykłej sile rażenia. Zgrabnie skonstruowany, emocjonalny koktajl, serwujący oglądającemu swoisty Roller Coaster. Film bowiem przepełniony jest elementami humorystycznymi, które po chwili wrzucają odbiorcę w samo centrum rodzinnej tragedii, której boi się każdy z nas. Śmierć i choroba, zostały pokazane w sposób nieszablonowy, mało epicki, bardzo przyziemny, przez co film pozostawia po sobie niemiłe odczucie, że to co wydarzyło się na ekranie, tak naprawdę może w każdej chwili spotkać każdego z nas. Ów realizm i obdarcie śmierci z jej patetycznej formy oraz ubranie jej w przyziemność, sprawia że film jest niesamowity i nie mogło zabraknąć go w moim osobistym rankingu.
11. Król Lew (1993)
reżyseria: Rob Minkoff, Roger Allers
gatunek: animacja, familijny
To zdecydowanie jeden z tych filmów, na którym płaczą wszyscy i niezależnie od tego jak dawno został nakręcony jego przekaz jest tak uniwersalny, że powinien stanowić „lekturę” obowiązkową dla następujących po sobie pokoleń.
10. Pamiętnik (2004)
reżyseria: Nick Cassavetes
gatunek: melodramat
Film oparty na bestsellerowej powieści Nicholasa Sparksa pod tym samym tytułem, to definicyjny wyciskacz łez. Historia oparta o sprawdzone i uwielbiane przez odbiorców schematy, osadzona została w przepięknej scenerii okraszonej poruszającą muzyką, która wzmacnia efekt ciągłego zaciskania w gardle. Pamiętnik to film, w którym zawarto kwint esencję wszystkich znanych nam emocji, z silnym akcentem na te, które wywołują w ludziach „efekt mokrego oka”. Film idealnie odzwierciedlający słowa „my wpatrzeni, zasłuchani, tak współcześni aż do granic, w ciemnych kinie, po kryjomu, ocieramy łzę”.
* Jacek Cygan „Dumka na dwa serca”
9. Między piekłem a niebem (2004)
reżyseria: Vincent Ward
gatunek: melodramat
To malowniczy obraz miłości mężczyzny do kobiety. Miłości, która pokonuje ramy piekła, by uchronić ukochaną osobę przed wiecznym cierpieniem. Film jest niespotykaną i niepowtarzalną wizją odpowiedzi na jedno z najbardziej nurtujących pytań: „co spotka nas po śmierci”.
8. Szkoła Uczuć (2002)
reżyseria: Adam Shankman
gatunek: melodramat
Choć fabuła filmu, nam dorosłym (gdyż film zdecydowanie dedykowany jest młodzieży) może wydawać się nieco naiwna i przerysowana, to jednak film jak i cała jego oprawa są na prawdę wzruszające. Kilka znakomitych scen, wyciska łzy jak sokowirówka, a piosenka zaśpiewana przez główną bohaterkę, notabene znaną, amerykańską piosenkarkę, zapada w pamięć i porusza w trudny do zapomnienie sposób.
7. Czułe słówka (1983)
reżyseria: James L. Brooks
gatunek: dramat, komedia, romans
To jeden z tych filmów, którego sposób postrzegania zmienia się wraz z wiekiem. Pamiętam, gdy oglądałam go po raz pierwszy. Byłam wtedy młodą siksą, dla której problemy ukazane w filmie były abstrakcyjne. Zdrada, choroba, śmierć, żałoba? Mając naście lat i beztroskie życie, tego typu przeciwności losu ukazane w filmach ulatują uszami i nie pozostawiają po sobie większego śladu. Niedługo po narodzinach syna, obejrzałam „Czułe słówka” po raz drugi i choć film stanowi sprytną przeplatankę momentów igrających z naszymi uczuciami, to scena pożegnania matki z malutkimi chłopcami przerasta moje możliwości. Wyłam jak bóbr i wył na tej scenie każdy z kim miałam okazję o niej porozmawiać. Uffff, to jedna z najbardziej wzruszających scen z jakimi przyszło mi się zmierzyć. Zdecydowanie trzeba film obejrzeć.
6. Mój przyjaciel Hachiko (2009)
reżyseria: Lasse Hallström
gatunek: dramat
Jeśli los zwierząt nie jest Ci obojętny, to wskazany przeze mnie film jest chyba jednym z najpiękniejszych filmów, ukazujących przyjaźń między człowiekiem, a psem. Co więcej, film inspirowany jest prawdziwą historią, prawdziwą miłością i oddaniem z jakim nieczęsto spotykamy się w relacjach wyłącznie międzyludzkich. Film jest pięknie wzruszający, a cała oprawa artystyczna sprawia, że łzom poddajesz się bez najmniejszego oporu. Piękne kino, które spokojnie spodoba się każdemu, niezależnie od płci i wieku.
5. Chłopiec w pasiastej piżamie (2008)
reżyseria: Mark Herman
gatunek: dramat wojenny
Można, by rzec, że o Holocauście powiedziano już wszystko. W filmie tym, tragizm sytuacji, w której znaleźli się Żydzi tamtego czasu, opisywany jest oczami ośmioletniego chłopca, co tylko wzmacnia efekt rozdrapywania sączącej się XX – wiecznej rany. Rana ta, na całe szczęście, nigdy się nie zagoi i pomimo upływu lat, nie przestanie rodzić w głowie pytań o granice ludzkiej moralności, a raczej jej braku. Takie filmy stanowią pewnego rodzaju pomnik pamięci tamtych, niewinnych ofiar, których historia powinna zajmować wielką część powszechnej świadomości, ku przestrodze, ku pamięci, by następujące po nas, przyszłe pokolenia nie zapomniały do czego doprowadza fanatyzm, nietolerancja i życie wyłącznie pod dyktando wyimaginowanych idei.
4. Zanim się pojawiłeś (2016)
reżyseria: Thea Sharrock
gatunek: dramat
Film oparty na bestsellerowej książce Jojo Moyes, która zresztą napisała także scenariusz tej poruszającej ekranizacji. Obraz ukazuje historię nieszablonowej miłości ponad podziałami, ogromną moc przyjaźni i troski o drugiego człowieka. Piękny opis okraszony dobrocią wypływającą prosto z serca, empatyczny, pełen dobrej energii i po prostu bardzo przyjemny dla mokrego od łez oka.
3. Lista Schindlera (1993)
reżyseria: Steven Spielberg
gatunek: dramat wojenny
To historia przedsiębiorcy, Oskara Schindlera, który podczas II wojny światowej uratował przed pobytem w obozach koncentracyjnych 1100 Żydów. Film, który powinien obejrzeć każdy i który stanowi kolejną próbę ukazania tego, czego nie potrafię pojąć rozumem, a i tak, obraz ten stanowi jedynie niewielki fragment tragedii, która rozgrywała się w tamtym czasie. Spielberg, co zrozumiałe, wykazał się w filmie ogromnym zrozumieniem tematu i szczerze powiedziawszy, wątpię by ktokolwiek mógł wyreżyserować ten film lepiej. Pomimo ciężkiej tematyki, trudnego tematu udało się reżyserowi uniknąć zbędnego patosu, dzięki czemu ten ponad trzygodzinny majstersztyk nie nuży ani przez chwilę. John Williams ubrał obraz w nieprawdopodobną wprost muzykę, która idealnie odzwierciedla wszystko z czym mamy w filmie do czynienia. Kto nie widział, koniecznie musi nadrobić.
2. Życie jest piękne (1997)
reżyseria: Roberto Benigni
gatunek: dramat wojenny, komedia
To kolejny, trzeci już film mojego rankingu, poświęcony Holocaustowi i to nie dlatego, że jestem szczególną fanką filmów traktujących o tej tematyce, a wyłącznie dlatego, że jeśli wszystkie wymienione przeze mnie filmy mają wycisnąć z widza wodospady łez, to trudno o bardziej poruszający scenariusz od tego, który napisało samo życie. A raczej żyjący prawie sto lat temu ludzie, którzy chcieli doprowadzić do zagłady całego narodu żydowskiego. Film z perspektywy rodzica jest czymś trudnym do ogarnięcia, bo naprawdę trudno wyobrazić sobie sytuację, w której zamknięci i skazani na śmierć, w obozie strachu, przedsionku śmierci robimy wszystko, by przekonać małe, przestraszone dziecko, że nie ma się czego bać. To tylko zabawa. To właśnie o tym jest film, który zajmuje szczególne miejsce w moim matczynym sercu.
1. Cuda z nieba (2016)
reżyseria: Patricia Riggen
gatunek: dramat
Absolutny zwycięzca!!! Nigdy w swoim 30 letnim życiu, nie płakałam na żadnym filmie tak jak na tym. Płacz to mało powiedziane, ja wyłam, a wycie to bardziej przypominało dźwięk nawoływania się kojotów, niż subtelne łkanie i pociąganie nosem, z którym mieliśmy do czynienia przy większości powyższych tytułów. Jest w nim coś, co rozdziera serca, rozszarpując na drobne kawałki, a sposób przedstawienia w filmie Boga i wiary w niego jest czymś co mnie osobę niewierzącą rozłożyło na łopatki. Wierzcie mi, ale łzy płyną mi nawet w chwili, gdy piszę dla Was ten tekst. Choć we wszystkich powyższych, dość krótkich opisach, celowo omijałam szczegółowe opisy fabuły, by nie zdradzać nadto treści opisywanych filmów, w tym przypadku muszę zrobić wyjątek, jest bowiem w „cudach z nieba scena”, która PRZYWRACA WIARĘ W LUDZKOŚĆ. Film oparty jest o prawdziwą historię dziewczynki, która pomimo młodego wieku zaznała w swoim krótkim życiu więcej bólu niż my wszyscy razem wzięci. Ciężka, tajemnicza choroba, z dnia na dzień gasiła w małym promyczku, wciąż tlącą się chęć życia. I wtedy… musicie obejrzeć ten film, zwłaszcza jeśli same jesteście mamami.